TEMAT:

Mamy mało zieleni w centrum,więc dbamy o każdy kawałek trawnika jak tylko można...i szlag mnie trafia jak firmy zewnętrzne,robiące remonty w mieście niszczą wszystko co tylko można...Jako,że aktualnie w mieście trwa wymiana rur ciepłowniczych (co się chwali)jest ogólnie smród i kurz...ale ku...ca mnie bierze jak widzę co Ci fachofcy wyrabiają...Ogólnie chodzi mi o mobdro kodi kwartał Ligonia,Fałata,Axentowicza...a jeszcze dokładniej o mały skwerek przy skrzyżowaniu Ligonia i Strzelców...Trawa zniszczona do samej ziemi,,tony śmieci,walajace się puszki po piwie,butelki PET i resztki jedzenia,które po prostu zaczyna gnić i śmierdzi a dziś to już przegięli na maksa..otóz kawałki asfaltu,kamieni,pyłu itp,itd wysypali na skwerek!!!!Dlaczego jakieś służby(Straż Miejska )nie interweniują????
Mam tylko nadzieję,że po remoncie owy skwerek zostanie "naprawiony"i przywrócony do stanu z przed remontu!!!!

Bytomski dział zieleni jest słaby. Urzędniczka, która przyjechała na wizję lokalną nie była nawet w stanie podać nazwy drzew na które patrzyła. Mają problem, żeby postawić dodatkowy kosz na śmieci, w miejscu gdzie jest ich masa (bo a nuż ktoś podpali). Jeśli taki sposób myślenia przyświeca urzędnikom w tym dziale, no to szkoda czasu na nasze złudzenia. Nie wiem czy to jest tylko kwestia braku środków czy bardziej braku kompetencji, inwencji, c h ę c i z m i a n, smaku, wiedzy i inspiracji innymi miastami (np. Katowice okolice Lidla na Grundmanna przy nowym dworcu). Szkoda też, że w budżecie obywatelskim nie wygrywają projekty związane z zielenią miejską. Myślę, że potencjalnych nowych mieszkańców nie są w stanie przekonać place zabaw czy Bytomskie Projekcje Filmowe. Ale ładny widok na zieleń z okna, już tak. Np. w innych miastach nie mają wymówki, że nie ma gdzie robić nowych nasadzeń. Małe drzewka o niewielkich korzeniach są sadzone w ciągu chodnika (korzenie pod kostką, skrajnia drogi nie tknięta). Nie podnoszą i nie niszczą chodnika. W miejscach, gdzie zupełnie nie można nic nasadzić, może można pomyśleć choć o pnączach na fasadach. Albo o zasianiu trawy na gruzowiskach (np. plac przy Matejki, Katowickiej i Miarki). No tak, ale to potem trzeba będzie kosić.

Nie wiedziałam, że plac na Pogodzie, o którym piszesz jest miejski. Kiedy miasto go odzyskało?

Przepraszam za OT.

By rozwiązać problem braku zieleni proponuje podejrzeć artykuły u mnie na stronie, mam ich 117 o ogrodach, zieleni, kwestie projektowe, chciałbym pomóc więc coś na niej napewno się przyda, podaje url do mej strony:
dawidgardens.pl
Mogę mailowo doradzić w soboty bo tak pracuje ale jak mi się uda coś trafnego jakieś wytyczne do projektu pomógłbym zaaranżować

Dawid, w powyższej sprawie proszę kontaktować się um@um.bytom.pl